Ten
wpis powstał na życzenie Tuśki:)
Lipiec
obfitował w zakupy zarówno stacjonarne jak i internetowe. Mimo że
miesiąc jeszcze się nie skończył zdecydowałam się dodać ten
wpis już teraz- w lipcu nie kupię już ani jednego kosmetyku.
Zostało napisane- będzie mnie motywować:)
Naturalne
piękno - w tym sklepie robiłam zakupy po raz pierwszy i to
przy okazji zakupów dla babci (orzechy piorące- zapraszam do mojego wpisu
o nich) i mamy (mydło z Aleppo, którego używamy od kilku lat,
może chcecie osobna recenzję?). Dla siebie zamówiłam tylko
butelkę z ciemnego szkła do mieszanki OCM. Jako próbkę wybrałam lekki olejek z pestek arbuza- 5ml.
W
Biochemii urody kupuje sporadycznie (kiedyś byłyśmy
nierozłączne) ale mam tam perełki, z którymi nie zamierzam się
rozstawać. Do takich należy m.in. puder bambusowy. Wybrałam nowa,
wzbogacona wersję anty-UV (obiecują wzmocnienie ochrony w pełnym
zakresie UVB + UVA). Zawartość mikronizowanego tlenku cynku (filtr
fizyczny) odbija promieniowanie słoneczne. Teoretyczny stopień
ochrony tego pudru wynosi 12- 14 SPF. Cieszę się przede wszystkim z
nowego opakowania z sitkiem, ponieważ z wcześniejszego ciągle
wysypywała mi się zawartość i brudziła otoczenie. Dodatkowo do
koszyka wrzuciłam hydrolat z pomarańczy, który od dawna mnie
ciekawił (właśnie przeczytałam ze jego zapach zupełnie nie
przypomina pomarańczy, a właśnie ze względu na cytrusowy
zapach go kupiłam ;D no cóż). Biochemia skróciła czas
realizacji zamówienia i wynosi on od 3 do 5 dni. Pamiętam czasy
kiedy na paczkę trzeba było czekać 15 dni roboczych, co było
bardzo uciążliwe.
Kalina
- o tym sklepie ostatnio dużo się pisze w blogosferze przy
okazji zakupów dla mamy i babci wybrałam dla siebie
odżywkę Natura Siberica (do włosów suchych). Ogromna
400ml butla! Będzie grzecznie czekać na swoją kolej.
Zielarnia
Lawenda - zamówiłam tam olej lniany- z zamiarem stosowania
wewnętrznie (coś więcej na ten temat zdradzę niedługo) w bardzo
dobrej cenie, korzeń prawoślazu (będę nim płukać włosy,
obecnie testuje płukankę miodową- możecie za jakiś czas
spodziewać się recenzji) i pastę do
zębów Logony- nie była najtańsza, zalecana przy problemach z
dziąsłami i nadwrażliwością zębów, z którymi borykam się od
jakiegoś czasu. Ładny bezslsowy skład z licznymi ekstraktami
m.in. z rozmarynu i szałwii. Mam nadzieję ze będzie skuteczny.
Kolejny
filtr- tym razem mój wybór padł na Photoderm AKN Mat SPF 30
Biodermy. Po zużyciu próbek zdecydowałam się na kupno
pełnowymiarowego opakowania. Za jakiś czas nie omieszkam wystawić
mu oceny;)
szampony
Babydream (Rossmann oczywiście) - jeden przeznaczony jest dla mnie,
drugi dla TŻ-a. Oboje sobie go chwalimy. Krem do stop też jest
jego.
Przy
okazji zakupów w innym Tesco niż zazwyczaj trafiłam na moją
ukochaną maskę BINGO Masło Karite i 5 alg (500ml słoiczek,
kosztuje niecałe 8 zł!). Akurat wykańczam wcześniejsze
opakowanie, wiec nawet przez chwilę się nie zastanawiałam.
Kolorówka:
Podkład
mineralny Lily lolo w odcieniu Warm Peach- moje 2 opakowanie.
Kosmetyki
Miyo : kobaltowy cień nr 34 IRIS (to mój 3 z ich kolekcji, taniutki,
rewelacyjna pigmentacja, bardzo dobra trwałość, jeśli ktoś szuka
intensywnych kolorów będzie kontent) i róż ( w odcieniu:
sorbet). Dostępne w drogerii Jasmin. Odwiedźcie ją jeśli macie
taka możliwość – szafy zupełnie innych firm niż w Rossmanie
czy Naturze- znajdziemy tu kosmetyki takich marek jak: Hean, Eveline,
Bell, Gosh, Yoko,czy Celia.
baza
Kobo kupiona w Naturze- wracam do niej z podkulonym ogonem po
niemiłych doświadczeniach z bazą Hean (bubel!)
I
to chyba tyle. Pozdrawiam!
Doczekałam się notki i teraz zachwycam się zakupami!:)
OdpowiedzUsuńmam olejek eteryczny właśnie z kwiatu pomarańczy, pachnie pięknie, tak słodko, ale nie ma nic z owocu pomarańczy:) sprawdza się idealnie przy migrenach.
W końcu są jakieś sesnsowne pudełka do pudru bambusowego! Mnie ostatnio ciekawią też inne pudry w ofercie BU.
To teraz będę czekać na szczegółowe info o prawoślazie i odzywce z Kaliny!
W jaki sposób dotarł ten olej lniany? Bo to jest taka rzecz lodówkowa, 2 godziny w cieple i traci swoje właściwości.
OdpowiedzUsuń