czwartek, 14 czerwca 2012

Rodzina Borgiów - recenzja pierwszego sezonu


                                                                                                          źródło

Ostatnio w serialowym świecie było troszkę głośniej o Rodzinie Borgiów (The Borgias) ze względu na wypuszczenie drugiego sezonu, który obecnie dobiega już końca. Ja natomiast chciałabym napisać parę słów o sezonie pierwszym tegoż serialu. Zapraszam:)

Obejrzałam w prawdzie pierwszy odcinek drugiego sezonu, ale utwierdził mnie tylko w przekonaniu, że nie warto dalej tracić na ten serial czasu (oby na przeczytanie tej recenzji było warto;)). Właściwie przez cały pierwszy sezon miałam mieszane uczucia i gdyby nie mój facet to pewnie przerwałabym oglądanie już po kilku pierwszych odcinkach. Dlaczego tak się nie stało? Mam z serialami tak, że szybko przywiązuje się do bohaterów i jestem ciekawa ich dalszych losów. Nie mogę jednak powiedzieć o Rodzinie Borgiów ani jednego dobrego słowa. Dziwi mnie brak krytycznych recenzji na ich temat. Jeśli się z jakąś spotkałyście – będę wdzięczna za informację:)

Akcja serialu toczy się w renesansowym Rzymie (na przełomie XV i XVI wieku) podczas panowania papieża Aleksandra VI (czyli naszego Borgii).
Serial rozpoczyna się w momencie gdy Rodrigo Borgia sięga po tiarę papieską. Podstawowy watek serialu stanowi walka z głównym oponentem papieża - kardynałem de la Rove, który prowadzi krucjatę przeciwko papieżowi. Jego nadrzędnym celem jest detronizacja Borgii. Do tego niełatwego zadania potrzebuje sprzymierzeńców i szuka ich we władcach skłóconych ze sobą włoskich miast-państw (Włochy zjednoczyły się dopiero w 1861 roku (źródło)), docierając aż do króla Francji (roszczącego sobie prawa do Neapolu). Na zderzeniu wojsk francuskich z wojskami papieskimi sezon się kończy.
Papież zajmuje się głównie utrzymaniem u władzy, zdobywaniem nowych wpływów i likwidowaniem opozycji. To serial o okrutnych, pozbawionych moralności ludziach, a jednocześnie postaci są w taki sposób poprowadzone, że możemy je polubić.

W serialu jest 7 głównych bohaterów:
papież Aleksander VI (Rodrigo Borgia)

Casare Borgia- najstarszy syn, mianowany przez ojca na kardynała (ciekawy to widok na tle trzy razy starszej od niego reszty kardynałów)

Juan Borgia – młodszy syn, dowódca armii papieskiej, mimo że kiepski z niego strateg

Lukrecja Borgia- córka papieża, traktowana jako karta przetargowa w polityce ojca (zaskakują jej prawie białe włosy i takaż cera; patrząc na resztę śniadej rodzinki, widz zastanawia się skąd się ta nordycka piękność wzięła biorąc pod uwagę kraj ich pochodzenia – Hiszpanię)

najmłodszy syn Jaffa

Vanozza Cattanei - matka powyższej czwórki i dawna kurtyzana, niestety wypadła z łask papieża na korzyść

Giulii Farnese - nowej kochanicy papieża

Miałam duże oczekiwania jeśli chodzi o pokazanie tła historycznego, niestety nie znajdziemy tu bardziej wnikliwego obrazu epoki.
Drażni mnie użycie w tym kontekście języka angielskiego, choć wiem ze naiwne jest z mojej strony marzyc o włoskiej wersji językowej w amerykańskiej produkcji :p. Nie mogę znieść tego jak Lukrecja wymawia: Dżulia Farnesej (to coś w stylu włoskiego akcentu Brada Pitta z Bękartów Wojny, tyle że w Rodzinie Borgiów nie jest to śmieszne...)

Serial reklamowany był jako pełen intryg i tajemnic, więc radzę tym, którzy go takim okrzyknęli, obejrzeć Gossip Girl i już więcej nie popełniać błędów na poziomie definicji. Dostajemy głównie seks (ten brutalny) i bezsensowną przemoc.
Wiele wątków wydaje mi się nie zgodnych z prawda historyczną, wiele jawnie razi. Oglądanie dupczącego papieża nie należy do moich ulubionych rozrywek, a liczne w serialu gwałty i wyrafinowana przemoc nie powodują na mojej twarzy wypieków.
Historia jest przewidywalna, i nawet ogromny przepych z jakim ten serial jest nakręcony, nie jest nam w stanie tego zrekompensować. Bardziej wymagający odbiorca nie będzie usatysfakcjonowany tak płytkim poprowadzeniem całej opowieści. Szkoda.

Teraz chciałabym obejrzeć miasteczko Twin Peaks:) a Wy jakie seriale oglądacie? Możecie mi coś polecić?

Na koniec zdjęcie koktajlu z truskawek, banana i mleka kokosowego, jestem na przekór różowa;)
paznokcie: Wibo, Your fantasy, nr35, niestety zdjęcie nie oddaje tego koloru, w rzeczywistości jest jednak chłodniejszy



Zdjęcia bohaterów serialu pochodzą z Filmwebu

11 komentarzy:

  1. Uśmiałam się przy momencie z Gossip Girl:D
    Czytałam ostatnio książkę, na temat której wiele osób pisało, że kryje w sobie bogactwo intryg i, że fabuła interesująca... po przeczytaniu pomyślałam sobie podobnie- ktoś tu chyba nie czytał Gry o Tron ;)

    Kiedyś miałam zamiar przymierzyć się do tego serialu, ale widzę, że to nie ma sensu. Nie przekonują mnie produkcje tego typu, od samego czytania o scenach przemocy zrobiło mi się niedobrze.

    Ty najlepiej wiesz, jakie seriale lubię, ale dla odmiany oglądam też brytysjkie komediowe, bo bardzo odpowiada mi to specyficzne poczucie humoru. Polecam Hotel Zacisze:)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hotel Zacisze? nie słyszałam wcześniej, zainteresuję się:)

      Usuń
    2. To taki angielski serial komediowy, w którym gra znany angielski komik John Cleese. Tylko tyle wiem bo nigdy go nie oglądałam, choć leciał tyle razy w tv!

      Usuń
    3. Wszystkie(kilkanaście ich jest) odcinki Hotelu są na iitv :)<3

      Usuń
  2. Nie oglądałam tego i Twoja recenzja utwierdziła mnie w przekonaniu żeby tracić czas na mniej ambitniejsze seriale xD. Gwałty mnie nie jarają, tym bardziej przemoc .... nie mówiąc już o historii z papieżem w tle ;D! Sądze, ze "Dynastia Tudorów" może lepiej oddawać klimat swoich czasów, choć król dupczy na lewo i prawo.

    Mnie też rozbawił moment z Gossip Girl - tam to dopiero mamy do czynienia z intrygami i tajemnicami na wysokim poziomie ;D! Nikt im nie dorówna! Nie zapominając o PLL ;D!

    Ja obecnie oglądam "The Killing", a serial polecił mi znajomy. Jestem już prawie pod koniec 1 sezonu i mogę o śmiało polecić.

    Oprócz tego kilka pozycji sitcomów na które może się kiedyś skusisz ;p!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha:) większość osób które oglądały i dynastię i Borgiów wskazywało że ci pierwsi są zdecydowanie lepsi, więc może kiedyś się skuszę;)
      jakie sitcomy polecasz?

      Usuń
    2. The Big Bang Theory!!!! How I met your mother!!!! Dorzucę jeszcze o tego Two Broke Girls bo zrobiły na mnie niezłe wrażenie ;D!

      Usuń
    3. Big Bang obowiązkowo:)

      Usuń
    4. Oczywiście przyłączam się- Big Bang też mnie totalnie rozwalił:D

      Usuń
  3. haha, cudowna recenzja! już wiem, że go nie obejrzę:) podoba mi się pomysł z Miasteczkiem Twin Peaks, też na pewno kiedyś obejrzę, ale mam też w planach Lie to me.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Dobrze,że przypomniałaś o lie to me- obejrzałam 1 sezon z przyjemnością a potem zapomniałam o jego istnieniu:D chyba sobie do tego wrócę:)

      Usuń