Pierwszy wpis z kolorówki na blogu, będzie dotyczył ulubionych szminek z mojej kolekcji. Wszystkie, jak będziecie mogły zauważyć poniżej prezentują kolory intensywne, bo takie należą do najczęściej przeze mnie noszonych.
Bardzo lubię akcentować mocno właśnie usta. Najlepiej czuję się w intensywnych odcieniach różu
wpadających w fuksję, co nie oznacza, że ograniczam się tylko do
takich kolorów.
Pokażę Wam swatche pięciu ulubionych szminek. Kolorów nie udało mi się odwzorować idealnie. Najbliżej prawdy jest zdjęcie ostatnie, prezentujące próbki kolorów na ręce. Zapraszam:)
Kobo, 108 Fuchsia
Intensywna, czysta fuksja, szczególnie
ten kolor lubię nosić w lato.
Oriflame, Giordani Gold, Sweet Orchid
Moja pierwsza bardziej wyrazista
szminka. Mam do niej ogromny sentyment:) Lekko wpada w fiolet za co
ją uwielbiam!
Rimmel, 016 Heart Breaker
Malina? Kolor pomiędzy różem a
czerwienią (wybaczcie nie jestem najlepsza w określaniu kolorów).
Oszalałam na jej punkcie od pierwszego pomalowania:) Podarunek od
przyjaciółki.
Kobo, 106 Deep Wine
Kolor ciemnego wytrawnego wina, piękny,
odważny, zobowiązujący.
Półki co nie odważyłam się w nim
wyjść;)
Catrice, 060 Oh Juicy!
Moja ostatnia zdobycz. Sporo się za tą
szminką nachodziłam, ale było warto:)
Wspaniała pomarańcza! Bardzo ciepły
i orzeźwiający kolor:)
Chętnie poczytam o Waszych ulubionych
szminkach. Możecie coś polecić? Na ustach wolicie nosić róże
czy czerwienie? Pozdrawiam!
Post w moim klimacie ^^
OdpowiedzUsuńWidzę, że fuksjowa Kobo się odnalazła- bardzo bardzo podoba mi się na Tobie ten kolor i dodaje Ci uroku:) Tę z Ori też pamiętam - zdecydowanie Twój odcień, bardzo ciekawy.
Muszę Cię koniecznie zobaczyć w deep wine!
Moje ulubione szminki to Rimmel jak na razie. Masa pięknych kolorów, dobra trwałość a wszystko za przyzwoitą cenę.
Noszę i róże i czerwienie, wszystko zależy od odcienia, ale chyba wolę te z kroplą ciepłej czerwieni^^
dzięki:*:)
Usuńpiękne są te kolory - faktycznie takie zdecydowane, ale wiem, że w takich wyglądasz super! Też chciałabym bardzo zobaczyć ten ciemny winny odcień na żywo, tym bardziej, że z tego co czytałam, w tym sezonie jest ogólnie focus na taki karmazynowy kolor, więc można podpatrzeć w necie trochę zdjęć:) ja szukam od dłuższego czasu idealnego odcienia nude, ale żaden mi się nie podoba do końca :P
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, podpatrzę z czym go nosić:) na mnie nudy akurat nie wyglądają dobrze (może nie trafiłam na odpowiedni odcień), nie noszę ich i też nie mogę Ci niestety nic polecić.
UsuńoTAGowałam Cię
OdpowiedzUsuńxoxo ;)
1 i 5 cudne :)
OdpowiedzUsuńdzięki:)
Usuń@beauty spot Usunęłam Twój komentarz przez przypadek:-(
OdpowiedzUsuń